środa, 16 lutego 2011

niedziela, poniedziałek, wtorek, sroda ;)

coby dużo nie rozpisywać się o moim braku systematyczności :)
niedziela jak każdy weekend w moim (a raczej w naszym) wykonaniu niedietetyczny.
Pożarte:
6 kromek chleba pszennego tostowego - 339 kcali
2,5 plastra sera żółtego - 100 kcali
salami -70 kcali
efekt: 2,5 tosta na śniadanie czyli 510 niezmiernie pysznych kcali

obiad: ziemniaki, mięsko, ogórek konserwowy -350 kcali

wieczorkiem serek jogobella light panna cotta jagodowa 90 kcali
-------------
950 kcali czyli wyszło by mało ;) ale niestety oprócz powyższych pochłonęłam 1/3 blachy ciasta jogurtowego, które z wielką przyjemnością upiekłam z drugą połówką.
ilość ciastowych kcali nie możliwa do wyliczenia. Choć biorąc pod uwagę że maleńki kwadracik miał 30 g i zawierał 110 kcali a ja takich pojadłam sobie kilka(naście) to przyjąć muszę, że niedziela została zamknięta na pułapie 2000 tyś kcali
ruchu nie było... chociaż jakby policzyć kcale z buziaków ;)

poniedziałek
na śniadanie były 2 tosty (ser, salami, kukurydza, papryka) jakieś 300 kcali
kawa w pracy
jogurt 260 kcali
gołąbki mamusiowe ;)
gruszka 70 kcali
kaszka mleczny start 237 kcali
pół palucha z masłem 150 kcali
coś jeszcze było ale nie pamiętam ;)

ruch poniedziałkowy 43 minuty orbiterka! 30 brzuchów! 15 podciągnięć nóg na ławeczce skośnej - serio dumna byłam z siebie że wygrałam z leniem ;P

wtorek:
2 razy kromka ciemnego z dynią + serek biały z rzodkiewką ? herbata
w pracy standardowo kawa
pół palucha z masłem z poniedziałku ;) 150 kcali
kawa i herbata
coś jeszcze było w pracy zjedzone ale nie mogę sobie przypomnieć ;)
na obiad ziemniaki + surówka marchew, kapusta kiszona, jabłko, + gołąbki sztuk 2 - pyszne było ale pojęcia nie mam ile to miało kcali
herbata x2
ruchu nie było bo... leń był u władzy;)

środa czyli dziś ;]
herbata + 2 x kromka chlebka z dynią z serkiem białym z rzodkiewką
kawa w pracy plus kilka kostek czekolady z truflą kąsanych cały dzień (3 kostki miały 91 kcali) zjadłam z 8 ;P jakieś 250 kcali
sałatka z czerwoną fasolą, kukurydzą, oliwkami zielonymi i ryżem z curry wszystko z ziołami prowansalskimi, oregano, bazylią - ok 300 kcali
kawa
jakieś 20 dag kopytek -300 kcali
skubnięte trochę kukurydzy i serka białego w granulkach

ruch: 31 minut orbiterka, 30 brzuchów 10 unoszeń nóg na ławeczce - i tu pełen podziw dla siebie bo w domu dziś byłam dopiero wpół do 9 ;)

dziękuję za uwagę ;]
ps. Pegi buziak ślę :))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz